piątek, 17 kwietnia 2015

Koktajl mango-tahini

Już jakiś czas temu obiecałam sobie koktajl z dodatkiem pasty sezamowej. Słowa dotrzymałam dziś rano, choć początkowo zamysł był nieco inny. Pierwotnie koktajl miał powstać jedynie na bazie tahini i banana. Jednak po spróbowaniu stwierdziłam, że to nie jest to - smak był za bardzo mdły. Ostatnią deską ratunku okazało się wygrzebane z zamrażarki mango. Jego dodatek świetnie komponuje się z chałowym smakiem i wnosi świeży, owocowy powiew. To połączenie zaskoczyło mnie, bo zwyczajny koktajl okazał się być aksamitną, kremową, gęstą owocowo-chałwową rozkoszą.


Składniki:
2 szklanki roślinnego mleka (u mnie ryżowe waniliowe)
2 dojrzałe banany
1 mango (mrożone lub nie)
2 łyżki pasty tahini
2 łyżki syropu klonowego (opcjonalnie)


Wszystkie składniki, poza syropem, wrzuć do blendera i zmiksuj na gładką masę. Spróbuj. Jeżeli koktajl wydaje Ci się zbyt mało słodki, dodaj syrop i ponownie zmiksuj. Gotowe.

Podana ilość wystarcza na dwie duże lub nawet trzy porcje. Koktajl jest dość syty.


4 komentarze:

  1. pyszny- słodki, kremowy... rozpływa się w ustach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią skorzystam z przepisu i dodam do koktajlu masło tahini! Że też wcześniej na to nie wpadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koktaj jest przepyszny, warto wypróbować : )

    OdpowiedzUsuń

Witam! Miło mi Ciebie gościć, proszę o wyrażenie swojej opinii na temat aktualnego posta. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

TOP