Święta to z pewnością wyjątkowy czas, na który większość z nas czeka z utęsknieniem, aby móc spróbować tradycyjnych potraw. W przypadku świąt Wielkanocnych oparte są one w dużej mierze na jajkach. Wydaje się więc, że osoby pozostające na diecie roślinnej nie mają czego tu szukać. Nic bardziej mylnego. Na szczęście my roślinożercy dysponujemy tajną bronią w postaci soli kala namak, która wszystkim potrawom nada wspaniały jajeczny smak. Szczególnie ważną rolę pełni w pastach jajecznych. Sól załatwia za nas całą sprawę , my natomiast możemy dobrać sobie resztę pożywnych i zdrowych składników do naszej pasty. Jako baza genialnie sprawdza się ciecierzyca, która swoją konsystencją przypomina żółtko jajka.
Ta pasta jest wyjątkowo dobra, bo delikatna i kremowa. Jestem pewna, że posmakuje nie tylko weganom. Myślę, że zapakowana w małe ozdobne słoiczki mogłaby być pomysłowym i pysznym „zajączkiem” dla najbliższych. I ujrzeć ich minę, kiedy po spróbowaniu uświadomisz im, że pasta nie zawiera ani grama jajka. Nie zdziw się, jeśli Ci nie uwierzą.
Składniki:
3 łyżki zdrowego roślinnego majonezu
1 łyżeczka musztardy dijon
¾ kostki naturalnego tofu
1/3 szklanki roślinnego mleka
1 ½ szklanki ugotowanej cieciorki
½ łyżeczki kurkumy
1 łyżka oliwy
pęczek cebulki dymki (3-4 sztuki)
sól kala namak oraz pieprz do smaku
Do blendera wrzuć majonez, musztardę, mleko oraz tofu i zmiksuj na gładko. Do białej jeszcze masy dodaj ugotowaną cieciorkę oraz kurkumę. Ponownie zmiksuj do połączenia się wszystkich składników. Masę przełóż do średniej wielkości miski. Na patelni rozgrzej oliwę, cebulkę pokrój w wąskie plasterki, szczypior również zachowaj, posiekaj i pozostaw na później do posypania. Wrzuć białą część cebulek na patelnię i podsmaż ok. 3-4 minuty, do momentu, aż zmięknie. Wmieszaj cebulkę w pastę, a na koniec dopraw ją do smaku solą kala namak oraz świeżo zmielonym pieprzem. Posyp szczypiorkiem.
Pasta najlepiej smakuje po „przegryzieniu się” kilka godzin w lodówce, a najlepiej zostawić ją na całą noc. Doskonale smakuje ze świeżym pieczywem, kiełkami rzeżuchy i awokado.
Wow, nie wiedziałam, że istnieje coś co zastąpi smak jajka! świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJajko i weganin? To przyciągnęło moją uwagę. Brawo.
OdpowiedzUsuńNie miałem pojęcia o istnieniu soli kala namak.
Posyłam dalej :)
Uwielbiam różnego rodzaju pasty, w tym również pasty wege jajeczne. Ostatnio trafiłam na genialny przepis na pastę wege z bobem. Koniecznie muszę ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń