Wiosna nadchodzi wielkimi krokami a wraz z nią bogata różnorodność warzyw i owoców, na którą jeszcze chwilkę musimy poczekać, tymczasem wciąż warto korzystać z warzyw korzeniowych dostępnych przez cały rok i zapewniających pełne pole popisu w kuchni. Uważam, że zamiast kupować je w marketach, zdecydowanie warto wybrać się do okolicznych bazarków lub sklepów ze zdrową żywością i zakupić te ekologiczne. Po pierwsze ich cena i tak jest dość przystępna, więc warto zainwestować, po drugie ekologiczne bulwy i korzenie są zdecydowanie smaczniejsze. Na przykład marchewki. Kupiłam całą torbę pysznych ekologicznych marchewek, dużą ich część ze smakiem schrupaliśmy na surowo, na pozostałą część szukałam pomysłu. W końcu marchewkowe plasterki z dodatkiem przypraw postanowiłam zapiec w piekarniku, dzięki czemu stały się przyjemnie słodkie i aromatyczne, idealne do podania z zielonymi liśćmi natki i orzechami włoskimi. Wszystkie te cudowne smaki zaś łączy prosty, aczkolwiek wyśmienity dressing.
Składniki:
5 średnich marchewek
2 łyżki oleju
½ łyżeczki mielonej słodkiej papryki
szczypta soli
100 g orzechów włoskich
1 duży pęczek natki pietruszki lub kolendry
Dressing:
2 łyżki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia
2 łyżki soku pomarańczowego
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz
Piekarnik rozgrzej do 200°C.
Wszystkie marchewki dokładnie umyj, obierz i pokrój w 0,5 cm plastry. Przełóż je do żaroodpornego naczynia, polej rozpuszczonym olejem, dopraw papryką oraz solą i dokładnie zamieszaj. Wstaw do rozgrzanego piekarnika na 20 minut. Wyjmij i pozostaw na 10 minut do przestudzenia – w tym czasie przygotujesz sałatkę.
Do dużej miski wsyp rozdrobnione na połówki orzechy włoskie, liście natki pietruszki oraz przestudzoną marchew.
Do małego słoiczka wlej wszystkie składniki dressingu. Zakręć i dokładnie wstrząśnij. Gotowym dressingiem polej wszystkie składniki sałatki i dokładnie zamieszaj. Gotowe.
2 porcje
Marchew i orzechy włoskie idealnie do siebie pasują... moje smaki :) Przygotuję ją na pewno, zwłaszcza, że marchew piekę na okrągło ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis.
OdpowiedzUsuńTo druga sałatka którą przygotowałam z Twojego przepisu i znowu się nie zawiodłam :) Tylko proporcje trochę zmieniłam bo jak dla mnie 50 g orzechów na jedną porcje to trochę za dużo i dlatego dałam 30 g. Pyszna sałatka na kolację :) Jeszcze ma pytanie, bo moje marchewki były dość twarde ale smacznie chrupiące i teraz nie wiem czy takie miały być czy może jednak za krótko piekłam??
OdpowiedzUsuńMarchewki mają być chrupiące i mają stawiać lekki opór przy gryzieniu. Ale jeżeli wolisz bardziej miękkie, możesz odrobinę wydłużyć czas pieczenia, który w sumie zależy też od piekarnika :)
UsuńCzyli ok, mi i mężowi smakowały wiec będę piekła tak jak w przepisie. dzieki za odpowiedz :*
Usuń