W zamiarze miałam umieścić tutaj coś wyjątkowego na tłusty czwartek i myślę, że mi się to udało. Początkowo miały być zwykłe pączki, jednak zrezygnowałam z tego pomysłu na rzecz tych poniższych cudeniek z dziurką w środku – szybsza wersja z pominięciem czekania, aż ciasto drożdżowe wyrośnie. Takie oponki pamiętam z dzieciństwa, jednak tamte robione były na bazie białego sera, który oczywiście można zastąpić – a jakże by inaczej – zwykłym naturalnym tofu, a jajka w ogóle pominąć; i nie trzeba przepuszczać przez maszynkę, wystarczy dolać trochę roślinnego mleka i zmiksować. Dodatek tofu sprawia, że ciasto ma nieco cięższą fakturę niż pączki, co bardzo mi odpowiada. Oponki oponkami – smażone są na głębokim tłuszczu i śmiem twierdzić, że jeżeli ich za dużo zjemy, dorobimy się podobnych na własnym brzuchu.
Składniki:
500g zwykłej pszennej mąki
½ łyżeczki sody
½ szklanki cukru
¼ kostki wegańskiej margaryny
350 g naturalnego tofu
150 ml roślinnego mleka
2 łyżki rumu
olej ryżowy do smażenia
cukier puder do oprószenia
Mąkę, sodę i cukier wsyp do dużej miski i zmieszaj. Dodaj pokrojoną w kosteczkę schłodzoną margarynę i palcami wgnieć ją w suche składniki.
W blenderze zmiksuj tofu wraz z mlekiem. Białą masę przełóż do miski z resztą składników, dolej rumu i zagniataj całość do momentu, aż uzyskasz gładkie ciasto. Rozwałkuj je na grubość około 1-1,5 cm i szklanką wykrawaj krążki, a środki wycinaj kieliszkiem.
Do dużego rondla wlej olej do wysokości 4-5 cm i rozgrzej go do odpowiedniej temperatury – jeżeli wrzucony kawałek ciasta zacznie skwierczeć możesz smażyć oponki – po 2-3 minuty z każdej strony. Gotowe pyszności układaj do odsączenia na papierowym ręczniku, następnie przełóż na talerz, oprósz cukrem pudrem i zjadaj!
Z podanej ilości uzyskałam 20 oponek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam! Miło mi Ciebie gościć, proszę o wyrażenie swojej opinii na temat aktualnego posta. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.