Pralinki Oreo

Może to wydawać się trochę dziwne – rozgrzebywanie ciastek tylko po to, aby zrobić kolejne – ale uwierz mi warto. Pralinki mają zdecydowanie głębszy, bardziej intensywny i czekoladowy smak, dzięki czemu jedna, góra dwie sztuki na osobę w zupełności wystarczą, a jeżeli ja mówię, że wystarczą, to naprawdę wystarczą.

Składniki na 12 sztuk:

12 ciastek Oreo

75 g ciemnej czekolady plus 50 g jako polewa pralinek

¼ szklanki gęstego mleka kokosowego

1 łyżeczka oleju kokosowego

wiórki kokosowe do posypania 

Oreo podziel na połówki (wystarczy, że oba ciastka obrócisz względem siebie i same się rozdzielą), za pomocą małego noża delikatnie zeskrob białe nadzienie, ulep z niego małą kulkę i połóż ją na desce, same ciastka natomiast przełóż do malaksera. Podobnie postępuj ze wszystkimi ciastkami. Białe kuleczki wstaw na moment do zamrażalnika, ciastka natomiast zmiksuj na proszek. 

Do miski wrzuć posiekaną czekoladę, wstaw ją na rondel z gotującą się wodą i rozpuść ją. Zdejmij i wmieszaj w czekoladę mleko kokosowe. Następnie do miski przełóż rozdrobnione wcześniej ciastka, a całą masę dokładnie wymieszaj i włóż na 10 minut do lodówki. 

Wyjmij białe kuleczki z zamrażarki. Po schłodzeniu czekoladową masę podziel na 4 części, a każdą z nich na trzy kolejne. Każdą z 12 części formuj w płaski dysk, pośrodku ułóż biały środek i otocz go czekoladową warstwą, lepiąc kulki. Kiedy będą gotowe wstaw je na 1 godzinę do lodówki. 

W kąpieli wodnej rozpuść pozostałą część czekolady wraz z olejem kokosowym. Pralinki wyjmij z lodówki, ułóż na papierze, polej rozpuszczoną czekoladą i posyp wiórkami kokosowymi. Gotowe.