Przyrządzanie kanapkowych smarowideł daje niemałą satysfakcję. Ich wybór jest ogromny, a aspiracje twórcze nieograniczone: spróbuj pastę słonecznikową, z ciecierzycy, awokado czy fasoli. To tylko niektóre przykłady. Zaopatrz się w małe słoiczki i uruchom domową produkcję past kanapkowych -próbuj i eksperymentuj - to niezła frajda! Potem na śniadanie wystarczy zapiec grzankę, a na jej chrupiącym wierzchu rozsmarować roślinne aromaty.
Tymczasem na straganach zalewa nas obfitość bobu. Zawsze kupuję więcej niż jestem w stanie zjeść, ale to nie szkodzi. Pozostałości zostaną efektywnie wykorzystane – sprytnie połączone z kilkoma składnikami stworzą pyszną pastę o pistacjowej barwie, której nikt się nie oprze. Cudownej zieleni dopełni świeża mięta, obecna tu nie tylko ze względów wizualnych. I bardzo proszę: jeżeli tylko masz taką możliwość, zaopatrz się w buteleczkę dobrej jakości oleju z pestek dyni; jego cudownie intensywny orzechowy aromat nada niecodziennego charakteru wielu potrawom.
Składniki:
300g bobu
2 łyżeczki oleju z pestek dyni (tłoczony na zimno, nierafinowany)
3 łyżki soku z cytryny
1 ząbek czosnku
½ świeżej papryczki chili
6 listków świeżej mięty plus jeszcze odrobina do podania
Bób ugotuj do miękkości w lekko osolonej wodzie (sól dodaj po 2-3 minucie gotowania). Odcedź i zahartuj go zimną wodą. Obierz wszystkie ziarna i przełóż je do malaksera, wlej olej oraz sok z cytryny, dodaj przeciśnięty czosnek i zmiksuj na w miarę gładką masę (możesz też rozgnieść go za pomocą praski do ziemniaków). Przełóż do miski.
Papryczkę chili pokrój w drobną kosteczkę, miętę posiekaj. Dodaj je do zielonego smarowidła i zamieszaj. Gotową pastę przechowuj w lodówce.
Podawaj z podpieczonymi na patelni grillowej grzankami; dodatkowo posyp posiekaną miętą i skrop olejem z pestek dyni; jeżeli zostało Ci jeszcze trochę bobu, możesz udekorować nim wierzch kanapek.
Smacznego!
świetna pasta, uwielbiam takie... muszę znowu dorwać bób :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńPyszna kombinacja :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie, co roku wykorzystuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ile taka pasta może poleżeć w lodówce?
OdpowiedzUsuńCiekawe, ile taka pasta może poleżeć w lodówce?
OdpowiedzUsuń