Ależ ja byłam niemądra. Kupując pęczek młodej marchwi, zawsze zużywałam tylko korzeń, natomiast jej natkę bezdusznie odkładałam gdzieś na bok lub wyrzucałam. Po raz kolejny nie popełnię tego błędu.
Pesto jawi się nam jako zielona aromatyczna pasta przyrządzana głownie z liści bazylii; tymczasem prawda jest taka, że do tego domowego można wykorzystać dowolne, bogate w wiele zdrowych rzeczy zielone liście. Wybór orzechów także jest duży; nie muszą to być koniecznie orzeszki pinii, słonecznik czy migdały też będą super. Wszystko zależy od Twojej kreatywności. W oryginalnym przepisie w skład wchodzi także parmezan, który w roślinnych wersjach zastępuje się nieaktywnymi płatkami drożdżowymi, nadającymi potrawom serowy smak (do kupienia w sklepie ze zdrową żywnością lub w internecie); z przykrością odkryłam, że z powodu mojego braku organizacji, zapasy płatków zostały nadszarpnięte i w paczce pozostały tylko znikome ilości nienadające się do niczego; wędrując wzrokiem nieopodal natknęłam się na suszone pomidory, pomyślałam więc: czemu nie? Efekt wyszedł zaskakujący i wart wypróbowania.
Wytrawny smak pesto przełamuje słodycz młodej marchwi nieco podkręconej świeżym towarzystwem w postaci imbiru i skórki cytrynowej; do zupy dorzuciłam też czerwoną soczewicę, która zintensyfikowała jej piękny, słoneczny kolor i nadała treściwego charakteru, dzięki czemu z powodzeniem można potraktować ją jako samodzielny posiłek, a nie tylko preludium do dania głównego.
Składniki:
Pesto:
natka z 1 pęczka młodej marchwi
½ szklanki podprażonych migdałów
6 sztuk suszonych pomidorów
1 duży lub 2 małe ząbki czosnku
¼ szklanki oliwy z pierwszego tłoczenia
sól, pieprz
Zupa:
1 pęczek młodej marchwi (u mnie 8 sztuk)
3 cebule dymki
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy
½ szklanki czerwonej soczewicy
2 szklanki gorącego bulionu warzywnego lub wody
½ szklanki gęstej części mleka kokosowego
1 łyżka startego świeżego imbiru
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
sól, pieprz do smaku
Natkę marchwi niedbale posiekaj i wraz z migdałami, suszonymi pomidorami oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem przełóż do blendera i zmiksuj na grudkowatą pastę; w kolejnym etapie powoli dolewaj oliwę w dalszym ciągu miksując do momentu, w którym uzyskasz pesto (w razie potrzeby zeskrobuj pastę ze ścianek blendera). Na koniec dopraw solą i pieprzem.
Aby przygotować zupę, marchew, cebule oraz czosnek pokrój w plastry.
W garnku rozgrzej łyżkę oliwy, wrzuć warzywa i podduś pod przykryciem przez 10 minut. Następnie warzywa zalej gorącym bulionem lub wodą i gotuj kolejne 15 minut.
Zdejmij z ognia, dodaj mleko kokosowe, starty imbir oraz skórkę cytrynową i zmiksuj za pomocą blendera na gładki krem. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Przelej zupę na talerze i podawaj udekorowaną zieloną pastą.
4 porcje
Jeżeli pozostało Ci trochę pesto, przełóż go do słoiczka, powierzchnię zalej odrobiną oliwy i spokojnie przechowuj je w lodówce przez kilka tygodni; zieloną pastę możesz podawać do kanapek, z makaronem czy pieczonymi warzywami.
Kolory cudne, aż chce się taką zupkę zjeść :)
OdpowiedzUsuń