Mam nadzieję, że sam tytuł brzmi zachęcająco. Przeglądając jeden z wegetariańskich magazynów, natknęłam się na intrygujący przepis. Piękne zdjęcia przedstawiały słodkie plastry ananasa otulone ciastem filo - musiałam go spróbować. Do tego obłędny waniliowy, słodki sos z kawałkami chili, a całość posypana pistacjami. Postanowiłam nieznacznie przekształcić przepis tak, aby był wegański. Efekt wyszedł nieziemski! Ciasto filo przypomina ciasto francuskie, jednak jest nieco cieńsze i delikatniejsze. Bez problemu odnajdziesz je w chłodniach większości supermarketów. Co do sosu, nawet jeśli ostre smaki Ci nie odpowiadają, nie bój się chili. Słodki smak sosu sprawia, że ostry smak papryczki jest nieco stępiony. I jeszcze jedno. Przed jedzeniem odczekaj ok. 10-15 minut, aż ciastka przestygną, w przeciwnym razie grozi Ci poparzenie gorącymi i buchającymi kawałkami ananasa.
Składniki:
4 plastry świeżego ananasa (5-7 mm grubości)
3 łyżki oleju kokosowego
4 plastry ciasta filo
cukier puder do posypania
1 laska wanilii
5 łyżek syropu klonowego
1 papryczka chili
4 łyżki posiekanych orzechów pistacjowych
Piekarnik rozgrzej do 180 °C. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Na patelni rozgrzej płaską łyżeczkę oleju kokosowego. Plastry ananasa smaż na złotobrązowy kolor.
Za pomocą pędzla posmaruj płat ciasta cienką warstwą oleju. Na środku połóż plaster ananasa i zawiń go ciastem, formując zgrabne kieszonki (kształt nie ma większego znaczenia). Podobnie postępuj z pozostałymi trzema płatami. Kiedy wszystkie kieszonki będą gotowe, wyłóż je na blachę i posyp cukrem pudrem. Wstaw do piekarnika i piecz do momentu, aż ciasto nabierze złocistego koloru (ok. 15-20 min).
Do małej miseczki wlej syrop klonowy. Laskę wanilii przetnij wzdłuż, wyskrob miąższ i dodaj do syropu. Chili przetnij na pół, usuń pestki, umyj, drobno posiekaj i dodaj do syropu. Zamieszaj. Wyciągnij kieszonki z ananasem z piekarnika. Podawaj z waniliowym sosem chili i pistacjami.
wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMusiały smakować cudownie i tak właśnie wyglądają :) Bardzo lubię takie połączenia smaków ;)
OdpowiedzUsuńGodne polecenie połączenia smakowe :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis! nigdy nic takiego nie jadłam ale niedługo to sięzmieni ;d a dla leniuszków i zapracowanych polecam sos Chilli od Develey ;) bardzo naturalny skład i smak taki jaki powinien...ostrrrry;)
OdpowiedzUsuńJuż się poczęstowałam pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/