Owsiane ciasteczka z rodzynkami

Wracam z pracy. Dzwoni telefon. Znajomi spontanicznie zapraszają nas na popołudniową kawę i ciasto. Nie wypada składać wizyty z pustymi rękoma, a jednocześnie nie chcę kupować niezdrowych słodyczy w sklepie. Co robię? Odpalam szybko piekarnik i zabieram się za owsiane ciasteczka z rodzynkami. Zrobienie tych maleńkich pyszności to kwestia 20 min (łącznie z pieczeniem), tak więc to idealne rozwiązanie podczas niespodziewanych wizyt. Wystarczy, że po upieczeniu zapakujesz ciasteczka w ładny papier - masz pyszny i, co najważniejsze, zdrowy podarunek dla gospodarzy.

Składniki na 36 ciasteczek:

3 szkl. górskich płatków owsianych

½ szkl. migdałów

1 dojrzały banan

1 szkl. pasty daktylowej lub 1/3 szkl. syropu kolonowego (lub innego płynnego słodziła)

1 łyżka ekstraktu waniliowego

½ łyżeczki soli

½ łyżeczki proszku do pieczenia bez dodatku związków glinu

½ łyżeczki sody oczyszczonej

1 szkl. rodzynek (można zastąpić żurawiną bądź posiekaną gorzką czekoladą lub orzechami)

1/3 szkl. mleka roślinnego (ja użyłam kokosowego)

Piekarnik rozgrzej do 180 °C. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.

Banana obierz i rozgnieć za pomocą widelca, a następnie przełóż do dużej miski. Dodaj pastę daktylową/ syrop klonowy oraz ekstrakt waniliowy, całość wymieszaj.

Jedną szklankę płatków owsianych oraz migdały wsyp do blendera i zmiksuj na drobny proszek. Wsyp go do słodkiej bananowej masy, dodaj też proszek, sodę, sól i wszystko dokładnie wymieszaj, aż powstanie gładka masa. Na koniec dodaj pozostałe 2 szkl. płatków oraz rodzynki, wmieszaj je dokładnie w ciasto. Jeżeli całość wydaje Ci się zbyt gęsta, dolej przygotowaną ilość mleka roślinnego.

Za pomocą łyżki uformuj na blasze maleńkie i zgrabne ciasteczka, wstaw do piekarnika i piecz ok. 10 min, do momentu, aż ładnie zbrązowieją.

Moim zdaniem najlepiej smakują na ciepło, ale kiedy już wystygną, też są doskonałe: lekkie i puszyste o bogatym posmaku z rodzynkowym akcentem. Pycha!