Idealna propozycja na śniadanie – delikatna i sycąca
zarazem. Najpyszniejsza kaszka, jaką w życiu jadłam. Podejrzewam, że
zasmakowałaby chyba każdemu maluchowi. Na pierwszy plan przebija się smak masła
orzechowego i to mi się bardzo podoba…
Składniki na 1 porcję:
3 duże łyżki
kaszy jaglanej
garść
rodzynek
1/3 szkl.
roślinnego mleka
1 łyżka
masła orzechowego
1 łyżeczka syropu
klonowego
1 banan
1 łyżka
uprażonych płatków migdałowych lub posiekanych orzechów
Kaszę jaglaną i rodzynki wrzuć do wrzątku, gotuj przez ok.
10 min., trochę krócej niż zaleca producent na opakowaniu. Następnie rozcieńcz
kaszę mlekiem, dodaj też masło i całość dokładnie zamieszaj, podgrzewając na
małym ogniu. Na koniec dorzuć pokrojonego w plasterki banana oraz syrop klonowy
Zamieszaj, przełóż do miseczki i udekoruj płatkami migdałów lub orzechami.
Dodatek w postaci świeżych owoców mile widziany. Zajadaj, póki gorące! Mniam,
pycha!
Uwielbiam jaglankę pod każdą postacią, a Twoja wygląda cudownie :) Z bananem nie jem jej zbyt często, ale wiem że smakuje świetnie. No i to masło orzechowe :):)
OdpowiedzUsuńkasza jaglana na słodko to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) Musiało być megaaaa :)
OdpowiedzUsuńKocham kasze jaglaną, będę zaglądała - jestem wegetarianką :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo i zapraszam :)
UsuńUwielbiam jaglaną na śniadanie, ale jakoś wolę łączyć ją z jabłkiem albo pomarańczą i masłem orzechowym ;)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi, z pewnością też byłoby pycha :)
Usuń