Czyli złote nitki w towarzystwie słodkiego miąższu dyni zanurzone w kokosowym sosie – ten opis bardziej oddaje naturę tego dania. I choć można by pomyśleć, że to po prostu zwyczajny makaron z dynią, zapewniam, że danie jest bardziej zaskakujące niż może się wydawać. Uwielbiam wszystkie rodzaje dyni za ich wspaniały smak i wszechstronne możliwości wykorzystania w kuchni, jedynie muszę przyznać, że zniechęca mnie nieco perspektywa jej obróbki, krojenia i obierania grubej skóry. Dlatego najczęściej wybieram dynię hokkaido o nieco mniejszych rozmiarach i cieńszej skórce. To znacznie ułatwia sprawę.
Składniki:
spora garść orzechów włoskich
400g miąższu dyni
1 czerwona papryka
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka przyprawy curry
¼ szklanki (50ml) warzywnego bulionu
1 szklanka (200ml) gęstego mleka kokosowego
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz
1 pęczek natki pietruszki
400g makaronu spaghetti
Obraną i wypestkowaną dynię pokrój w wąskie paski – możesz to zrobić za pomocą szatkownicy. Paprykę pokrój w małą kostkę.
Na suchej rozgrzanej patelni rozgrzej pokruszone na nieco mniejsze kawałki orzechy włoskie. Przesyp je na talerzyk, a na patelnię wlej oliwę, wrzuć curry, a po chwili czerwoną paprykę. Zamieszaj i podsmaż całość krótko (około 1-2 minuty). Wlej bulion oraz mleko kokosowe, zagotuj, po czym dorzuć paseczki dyni. Ponownie zagotuj i duś dynię bez przykrycia około 3 minuty. Dopraw sokiem z cytryny, solą oraz pieprzem. Posiekaną natkę pietruszki wymieszaj z orzechami i dorzuć do sosu. Podawaj z ugotowanym makaronem.
4 porcje
Uuu koniecznie muszę wypróbować. Kocham dynię i makarony więc połączenie moich ulubionych dwóch składników idealne. :) Zapraszam na mojego bloga kulinarnego. :) https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńOooo tak, to zestawienie smaków mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować na jesień :)
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie
OdpowiedzUsuń